Kinochłon na Horyzoncie

23 kwietnia 2019, 17:15

Kino Iskra

Relacja z wydarzenia

Wzruszające i dające do myślenia historie zwykłych ludzi w niezwykłych okolicznościach. Piękne ujęcia, moc emocji i cenne wskazówki. Tak w skrócie można opisać trzydniowe spotkanie z jednym z najbardziej nietuzinkowych polskich festiwali filmowych. „Nowe Horyzonty” w postaci kinochłonowej repliki zawitały bowiem do naszego miasta. Augustowska odsłona festiwalu pod hasłem „Kinochłon na horyzoncie” rozpoczęła się od wyjątkowego artystycznego wydarzenia. Pierwszego dnia repliki, czyli 23 kwietnia,  w holu Kina Iskra miał miejsce wernisaż wystawy fotograficznej „Augustów. Nowe Horyzonty. Ludzie” autorstwa zaprzyjaźnionego z Kinochłonem Radka Nowackiego. Radek podjął się sfotografowania augustowian, którzy swoją pasją, podejściem do życia nieustannie poznają nowe horyzonty i otwierają je innym. Na fotosach znaleźli się między innymi Iza Cembor, Barbara Korzeniewska, Monika Rowińska, Karolina Szeszko, Piotr Rółkowski, Mariusz Korzeniecki, Zbyszek Bartoszewicz, kapela The Boars,, Paweł Leszkowicz, Kamil Babkowski, oraz Paweł Bielawski. Każda z tych osób robi rzeczy niezwykłe, a to ratuje czworonogi z opresji, gra w koszykówkę, poszerza wiedzę czytelniczą wielu ludziom, tworzy nietuzinkowy teatr, trenuje boks czy przepięknie maluje.

Po wizualnych fotograficznych wrażeniach przyszedł czas na filmowe emocje, ale połączone z cenną lekcją. Często spotykamy się w filmach z różnymi ujęciami. Padający deszcz czy wschodzące lub zachodzące słońce w danym momencie opowiadanej historii z pozoru postrzegamy jako jedynie wizualnie piękny element sztuki filmowej. Najczęściej w kinie artystycznym takie ujęcia mają swoją symbolikę i właśnie w odkrywaniu filmowych symboli pomógł publiczności Marcin Pieńkowski, dyrektor artystyczny „Nowych Horyzontów”. Podczas wykładu „Jak czytać film?” pomagał nam zrozumieć sugestie reżyserów i scenarzystów. To była naprawdę cenna lekcja nie tylko dla widzów, ale też i samych klubowiczów, bo profesjonalnej wiedzy nigdy za wiele.

Filmem otwarcia naszej repliki był „Szczęśliwy Lazzaro” w reżyserii Alice Rohrwacher. Opowieść ciepła, ale też przejmująca i w konsekwencji smutna. Tytułowy bohater nikomu nie odmawia pomocy, a potem staje się ofiarą swojej naiwności i wiary w ludzi. Film poruszył serca uczestników pokazu na tyle, że chęcią dzielili się swoimi emocjami z prowadzącym pokaz Marcinem Pieńkowskim. Drugiego dnia, czyli 24 kwietnia, emocji też nie zabrakło i to podwójnie filmowych. Publiczność tego wieczoru obejrzała obraz „Złodziejaszki” autorstwa HirokazuKoreedy, opowiadający o dość nietypowej „rodzinie” i ich mrocznych sekretach. A potem poznała smak życia zwykłych ludzi, uwikłanych w kolumbijski przemysł narkotykowy w niesamowicie sugestywnym, a do tego bardzo przejmującym i pięknym filmie „Sny wędrownych ptaków” CiroGuerra. Obraz, dźwięk i kolory sprawiały, że mogliśmy być częścią magicznej kultury Kolumbijczyków. W czwartek, 25 kwietnia, przypadał ostatni dzień naszego wydarzenia i był to klasyczny filmowy sztos. Na wielkim ekranie pokazaliśmy, chyba jedno z najbardziej kultowych dzieł Ingmara Bergmana „Tam, gdzie rosną poziomki”. O tym filmie chyba nie trzeba opowiadać.

Ideą wrocławskich „Nowych Horyzontów” jest niewątpliwie poznawanie nieznanych  obszarów kinowych, a więc i my poszliśmy tym tropem i pomyśleliśmy o różnorodnym widzu. Tak więc przygotowaliśmy seans Bergmana dla seniorów, a dla młodej publiczności  pokazaliśmy anime „Mirai”. Kinochłonowym horyzontom towarzyszyły także niezwykłe graficzne  symbole. Plakat wydarzenia przygotował grafik Aleksander Walijewski, który słynie z ukazania swojej graficznej wizji różnego rodzaju tytułów filmowych. Hitem okazały się także torebki na kulturę, mieszczące książkę, film lub płytę z muzyką, których autorski projekt wykonała młoda, zdolna mieszkanka Augustowa Karolina Szeszko. Pierwsza replika „Nowych Horyzontów” przeszła do historii, ale już teraz możemy zapewnić, że z artystycznym festiwalowym kinem spotkamy się za rok.

Beata Perzanowska

Rada Programowa DKF Kinochłon.

Realizacja strony: Rafał Rowiński