Relacja z wydarzenia
Thriller jutra z miłością w tle…
Słońce na niebie, wysoka temperatura i wakacyjna już aura skłaniają do tego, by od czasu do czasu poszybować, chociażby w wyobraźni, do innego świata… Dyskusyjnemu Klubowi Filmowemu „Kinochłon”, atmosfera trochę się udzieliła i postanowił zabrać swoją Najlepszą Pod Słońcem Widownię na wyprawę w nieznane. Podczas ostatniego seansu zabraliśmy Państwa w przyszłość…
Brzmi tajemniczo i ekscytująco? – i tak właśnie było ponieważ film, jaki dla Państwa przygotowaliśmy, to prawdziwe arcydzieło gatunku Sci-Fi. Dzieło Alexa Garlanda, pt. „Ex Machina” zabrał wszystkich tam, gdzie życie jest niczym system komputerowy, a to, co do bólu rzeczywiste może okazać się tylko złudzeniem.
Najnowszy film twórcy fenomenalnego horroru „28 dni później” jest harmonijnym połączeniem Scince-Fiction i trzymającego w napięciu thrillera. Nie jest to jednak żadna wizja postapokaliptycznego świata, w którym rządzą cyborgi czy nasi pobratymcy z sąsiedniej galaktyki. Historia, jaką śledziliśmy na ekranie, zaczyna się niepozornie -młody programista Caleb, pracujący w firmie komputerowej, wygrywa konkurs, w którym nagrodą jest możliwość spędzenia tygodnia w luksusowej posiadłości szefa firmy. Na miejscu okazuje się, że Nathan pracuje nad sztuczną inteligencją i chce, by informatyk sprawdził, czy projekt się udał. Mężczyzna zatem spędza sporo czasu z humanoidalnym robotem o imieniu Ava, w efekcie czego, zaczyna ich łączyć nietypowa więź – do czasu, gdy Caleb odkrywa, że szef nie powiedział mu całej prawdy o eksperymencie…
„Ex Machina” – cytując krytyków – stwarza atmosferę kameralnego dreszczowca, śmiało stawia pytania, prowadzi intelektualno-filozoficzny dyskurs z widzem. Całość balansuje na granicy filmu psychologicznego i thrillera w kostiumie Science-Fiction. Ponoć, oglądając ten film, do samego końca nie wie się, kto z kim prowadzi grę i o co tak naprawdę ona się toczy.
Seans dzieła Garlanda był doskonałą okazją do rozmowy o współczesnym Sci-Fi, kierunku, w którym on podąża oraz o nurtującym fanów tego gatunku pytaniu – kiedy doczekamy się w końcu prawdziwej (nie filmowej) sztucznej inteligencji i jak się zmieni nasze życie, gdy to już się stanie. O tym opowiedział nasz etatowy już gość – Kaja Klimek. Ta publicystka popkulturowa, dziennikarka, tłumaczka, freelancerka razem z Alexem Garlandem i filmem „Ex Machina” zabierała nas wszystkich w przyszłość.
Realizacja strony: Rafał Rowiński