Relacja z wydarzenia
Film reklamowany przez dystrybutorów jako komedia, dotyka spraw ważnych i ważkich (bo jakże inaczej w dkf-ie), owszem, czasem puszczając oko do widza, lecz chociaż jest to śmiech szczery, to jednak trochę nerwowy… Ale jednoznaczność filmu nie przyniosłaby mu Złotej Palmy Festiwalu w Cannes i zgłoszenia do oscarowych nominacji.
W atmosferę filmu wprowadził nas mistrzowską, akademicką „ręką” Tomasz Adamski, filmoznawca z Uniwersytetu w Białymstoku na wydziale Pedagogiki i Psychologii w Zakładzie Kulturoznawstwa. Opowiedział nam o cechach charakterystycznych produkcji Rubena Östlunda. Podobnie jak w granym w KINOCHŁONIE w kwietniu 2015 roku „Turyście”, kołem zamachowym filmowej akcji jest jedno, z pozoru niewinne wydarzenie… – jakie?
Christian – dyrektor prestiżowego muzeum sztuki współczesnej – zostaje podstępnie okradziony na ulicy. Sposób, w jaki reaguje na stratę, której doznał, jest ważnym elementem akcji. A tej nie brak zaskakujących zwrotów.
Dzięki Östlundowi zajrzeliśmy do prestiżowego muzeum sztuki nowoczesnej, którego dyrektorem jest właśnie Christian. Pan dyrektor ma ułożone życie zawodowe, władzę i pozycję społeczną. Właśnie przygotowuje się do premiery instalacji „The Square”, z którą wiąże olbrzymie nadzieje, kiedy okazuje się, że utrzymanie nienagannego wizerunku dobrego ojca, przy tym filantropa i gospodarnego dyrektora będzie iście karkołomne. Dlaczego? Kto film obejrzał, ten wie 😉
Pofilmowa dyskusja pomogła nam, cytując Tomka Adamskiego „rozpuścić film” i rozgryźć kwestie poruszane przez reżysera. A rozmowa toczyła się w wielu kierunkach – analizowaliśmy postawę głównego bohatera, istotę sztuki współczesnej, kierunki, w które podąża cywilizacja…
Wiemy, jakie sceny Państwa poruszyły, które oburzyły i cieszymy się z tego, że nasze stałe grono pofilmowych „dyskutantów” powiększa się.
Do następnego razu!
A w ramach podsumowania – kilka zdjęć Alicji Kędzierskiej:
Realizacja strony: Rafał Rowiński