Oko za oko, czyli grecka tragedia po angielsku
Już we wtorek 30 stycznia w ramach cyklu Czasami Nocami augustowski DKF KINOCHŁON zaserwuje Państwu psychologiczne kino grozy na najwyższym poziomie! o 20:30 na ekranie kina Iskra zobaczymy najnowszy film Yorgosa Lanthimosa, pt. „Zabicie świętego jelenia”. Twórca „Kła” i „Lobstera” za scenariusz do tej produkcji sięgnął po Złotą Palmę Festiwalu w Cannes i nominacje do wszystkich najważniejszych europejskich nagród filmowych. Nie bez przyczyny, gwiazdorska obsada, niespieszna ale trzymająca w napięciu aż do napisów końcowych historia – wszystko to przed nami!
Steven (w tej roli Collin Farell) jest wziętym kardiochirurgiem, jego żona Anna (Nicole Kidman) to szanowana w środowisku okulistka. Wraz z dziećmi – czternastoletnią Kim i dwunastoletnim Bobem – wiodą sielankowe życie w domu na przedmieściach. Ich świat stanie do góry nogami, kiedy pojawi się w nim 16-letni Martin. Dlaczego lekarz przyjmuje go pod swój dach? – nie będziemy zdradzać, ale od chwili, gdy szesnastolatek staje się częstym gościem u Murphy’ich w domu zaczynają dziać się dziwne rzeczy…
Lanthimos w mistrzowski sposób, wykorzystując niezwykle ascetyczną grę aktorów, sięgając do konwencji antycznej tragedii, buduje historię o tragicznym wyborze i odpowiedzialności moralnej – historię, która budzi grozę. Nie posiłkuje się przy tym wychodzącymi ze ściany potworami, grasującym z siekierą mordercą, ani hektolitrami lejącej się krwi. Mimo to, już od pierwszych sekund tego mistrzowskiego dramatu, widz czuje, że coś wisi w powietrzu...
Co to takiego i jaki związek, poza tytułem, ma z antyczną opowieścią o królu Agamnenonie i jego córce Ifigenii – dowiecie się Państwo na kolejnym spotkaniu z KINOCHŁONEM w ramach cyklu Czasmi Nocami już we wtorek 30 stycznia o godzinie 20:30. Bądźcie z nami!
Zapraszamy
- - -
Cennik i rezerwacja biletów:
Bilet na pokaz: 13 zł
Karnet na cztery pokazy: 40 zł (ważny przez pół roku)
Rezerwacje i sprzedaż: Augustowskie Placówki Kultury, Rynek Zygmunta Augusta 9,
tel. 87 643 36 59 lub na godzinę przed rozpoczęciem seansu w Kinie „Iskra”.
Czas trwania: 121 min.
Reżyseria: Yorgos Lanthimos
Steven jest wybitnym kardiochirurgiem, a jego żona, Anna, szanowaną okulistką. Mają dwójkę dzieci: 14-letnią Kim i 12-letniego Boba. Są zamożni, zdrowi i toczą szczęśliwe, rodzinne życie. Steven przyjaźni się z 16-letnim Martinem, który nie ma ojca i którego niejako przyjął pod swoje skrzydła. Pewnego dnia Steven przedstawia chłopaka swojej rodzinie. Od tego czasu sprawy przybierają nieoczekiwany, katastrofalny w skutkach obrót. Idealny świat zamienia się w chaos. Steven zmuszony zostanie do złożenia szokującej ofiary lub zaryzykowania utraty wszystkiego, co ma.
Publiczność Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Kinochłon” miała okazję we wtorek, 30 stycznia, obejrzeć najnowsze dzieło reżysera Yorgosa Lanthimosa twórcy „Kła” i „Lobstera”. „Zabicie Świętego Jelenia” to film przejmujący, trudny, ale niezwykłe inteligentny i poruszający istotny problem funkcjonowania współczesnego modelu rodziny. Bohaterami obrazu jest małżeństwo bardzo bogatych, wykształconych i goniących za karierą zawodową lekarzy. Posiadają dwójkę dzieci, które, mimo bardzo młodego wieku, mają nakreślone przez nich niemal całe przyszłe życie. Niby sielanka, bo wszyscy odnajdują się w swoich rolach, ale cieniem na ich planach i życiu, kładzie się pewne tragiczne wydarzenie z przeszłości. Jest to życiowy błąd jednego z rodziców. W ich poukładanej egzystencji pojawia się młody człowiek, wiedziony rządzą zemsty. To powoduje tragiczne w skutkach zdarzenia.
Może o fabule tyle, bo nie chcemy zabrać widzom odbioru tego filmu. Jego oglądanie nie należy do najłatwiejszych, ale jest to świadomy wybór reżysera. W życiu przecież nic nie jest proste i łatwe. Niewątpliwie obraz wywołać może nawet skrajne emocje. Nas momentami „bolał”. To uczucie nie było tylko spowodowane samą fabułą, czy tragicznymi wydarzeniami w życiu bohaterów „Zabicie Świętego Jelenia”, ale także niezwykle irytującą muzyką, która wzmagała poziom emocji. Reżyser używa mocnych środków wyrazu, które niekiedy powodują nawet odrazę, ale mamy wrażenie, że wszystko to jest zamierzone i ma nam udowodnić, że tak naprawdę bez Boga, każdego, czy chrześcijańskiego czy buddyjskiego, nasze życie często legnie w gruzach. O tym jednak warto przekonać się samemu sięgając bo najnowszy, bo z 2017 roku film Yorgosa Lanthimosa.
Beata Perzanowska i Jolanta Wojczulis
Realizacja strony: Rafał Rowiński