20 000 dni na Ziemi

9 marca 2015, 18:30

Kino Iskra

Plakat: 20 000 dni na ziemi

Czas trwania: 97 min.

Nick Cave od lat jest jedną z najbardziej fascynujących i enigmatycznych postaci świata muzyki, literatury i filmu. Jego wyjątkowy filmowy portret, "20 000 dni na Ziemi", czyni go jeszcze bardziej tajemniczym. Dzień numer 20 000 w życiu Nicka Cave'a - od dźwięku budzika wczesnym rankiem do nocnego spaceru wzdłuż plaży po koncercie - zamienia się w niezwykły i fascynujący portret artysty. Widzimy sceny, w których Cave rozmawia z terapeutą o swoim dzieciństwie, albo przegląda zdjęcia z szalonych lat, gdy zaczynała się jego kariera. Materiały z sal prób i studiów nagraniowych przeplatane są wypowiedziami muzyków, którzy z nim pracowali: Blixy Bargelda z The Bad Seeds, czy Kylie Minogue. Widzimy go także w sytuacjach zupełnie prywatnych, gdy w domu ogląda z dziećmi film lub spotyka się z przyjacielem. Obrazom towarzyszy narracja napisana i czytana przez samego Cave'a, który dzieli się z widzami swoimi poglądami na życie i wprowadza nas w tajniki tworzenia muzyki przy okazji nagrywania płyty "Push the Sky Away".

Gościem pokazu był(a):

Fotografia: Paweł T. Felis
Polski dziennikarz specjalizujący się w tematyce filmowej, zajmujący się również upowszechnianiem kultury filmowej. Absolwent polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Krytyk filmowy "Gazety Wyborczej". Publikował m.in. w "Kinie", "Przekroju", "Filmie" i "Tygodniku Powszechnym"; laureat ósmej edycji konkursu dla krytyków filmowych im. Krzysztofa Mętraka.

Relacja z wydarzenia

Oscarowa gala przeszła już do historii, typowanie zwycięzców – z różnym skutkiem – też już za nami, jupitery skierowane na czerwony dywan zgasły, a skradziona sukienka Lupity Nyong (od Calvina Kleina) cudownie odnalazła się w hotelowej łazience. Statuetki rozdane, ale to nie powód, by przestać interesować się tym, co dzieje się w świecie filmu. Idąc tym tokiem myślenia, augustowski Dyskusyjny Klub Filmowy „Kinochłon” przygotował seans, który był prawdziwą gratką nie tylko dla wielbicieli dobrego kina – ucieszyli się miłośnicy dokumentu, a nade wszystko fani muzycznego i poetyckiego talentu Nicka Cave’a.

Zaprosiliśmy państwa na film o prawdziwej legendzie rocka z Australii. Wokalista nieistniejącego już zespołu The Bad Seeds, uznawany za jedną z najbardziej tajemniczych i fascynujących postaci świata muzyki, filmu i literatury – znakomity, bez wątpienia – artysta muzyk, pisarz i aktor zaprasza widza do swojego świata, prosząc by ten przeżył z nim jeden dzień – dwudziestotysięczny dzień jego życia.

Choć do tej produkcji bardziej pasuje miano „paradokumentalna”, historia do której współtwórcą scenariusza był sam Nick Cave, mimo że nie zdobyła żadnej nominacji do Oscara, mówi się o niej jako o jednym z najlepszych filmów dokumentalnych minionego roku. Obraz doceniony przez jury Festiwalu Filmowego Sudance – zdobył nagrodę w kategorii: Najlepszy Reżyser Zagraniczny Filmu Dokumentalnego – wygrał także nagrodę publiczności na ubiegłorocznym poznańskim Transatlantyku. Musieliśmy zatem zadbać, by ten film mogła zobaczyć także nasza Najwspanialsza Pod Słońcem Widownia.

Budzik, który wczesnym rankiem wyrywa Cave’a ze snu, jaki rozlega się na początku filmu daje sygnał, że pora zacząć pełną wrażeń, wspomnień i refleksji, jednodniowa przygodę z Nickiem Cave’m – przygoda, która stanie się pretekstem do analizy biografii bohatera od dzieciństwa, przez początki muzyczno-filmowej kariery, aż po nocny spacer wzdłuż plaży po jednym z koncertów… nie braknie tu materiałów z sal prób i studiów nagraniowych oraz wypowiedzi muzyków, którzy z nim pracowali. A tym, co podkreśla biograficzny charakter filmu jest towarzysząca obrazom narracja napisana i czytana przez samego Cave’a, który dzieli się w niej z widzami swoimi poglądami na życie i wprowadza widza w tajniki tworzenia muzyki przy okazji nagrywania płyty „Push the Sky Away”.

– Jednym z najciekawszych pomysłów staje się zaproszenie na sztucznie wykreowane przejażdżki samochodem dawno niewidzianych przyjaciół sprzed lat. – Pisze o tym filmie nasz gość Paweł T. Felis. – Na tylnym siedzeniu siada m.in. aktor Ray Winstone, Blixa Bargeld, który tłumaczy, dlaczego odszedł z Bad Seeds („Nie było żadnego osobistego konfliktu – po prostu nie byłem w stanie utrzymać dwóch zespołów i małżeństwa jednocześnie”), a nawet Kylie Minogue. „Czy boję się, że o mnie zapomną? Tak. I boję się samotności” – mówi australijska gwiazda, trochę szczera, a trochę uwodząca widza tym, co chciałby usłyszeć.

I jeszcze słowo o Pawle T. Felisie – naszym gościu: polski dziennikarz specjalizujący się w tematyce filmowej, zajmujący się również upowszechnianiem kultury filmowej. Absolwent polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Krytyk filmowy „Gazety Wyborczej”. Publikował m.in. w „Kinie”, „Przekroju”, „Filmie” i „Tygodniku Powszechnym”; laureat ósmej edycji konkursu dla krytyków filmowych im. Krzysztofa Mętraka. Słowem – człowiek filmu, który o filmie mówić potrafi.

Autor zdjęć w galerii: Natalia Chańko

Realizacja strony: Rafał Rowiński