11 minut
11 grudnia 2015, 19:30
Kino Iskra
Czas trwania: 81 min.
Od lat: 15
Reżyseria: Jerzy Skolimowski
Obsada: Andrzej Chyra, Wojciech Mecwaldowski
Gośćmi pokazu byli:
Relacja z wydarzenia
Jedna z największych filmowych imprez Dyskusyjnego Klubu Filmowego „Kinochłon” wystartowała w piątek, 11 grudnia w augustowskim kinie „Iskra”. Wtedy to, Michał Oleszczyk, dyrektor artystyczny Festiwalu Filmowego w Gdyni, stanął przed Naszą Najlepszą Pod Słońcem Widownią i zapowiedział pierwszy obraz, jaki „Kinochłon” wybrał na trzecią już edycję subiektywnego przeglądu najciekawszych filmów gdyńskiego festiwalu. Było nim „11 minut” w reżyserii Jerzego Skolimowskiego.
Obraz zaplanowany na otwarcie przeglądu „3xGdynia” w konwencji thrillera psychologicznego pokazał nam, że wystarczy zaledwie tytułowe 11 minut, by spleść ze sobą losy kilkunastu zupełnie sobie obcych osób, mieszkańców wielkiego miasta. Bohaterowie stanowią tu przekrój uczestników wielkomiejskiego życia – od hollywoodzkiego reżysera i seksownej aktorki, przez załogę karetki pogotowia ratunkowego, ulicznego malarza, dilera narkotyków, aż po grupę zakonnic. Widz obserwuje te same 11 minut z życia różnych, momentami skrajnie, postaci.
-Złowrogi zgiełk współczesnego świata oszałamia nas – mówił po pierwszych pokazach „11 minut” w Gdyni Jerzy Skolimowski – Coraz bardziej tracimy kontrolę nad naszymi działaniami. Coraz bardziej stajemy się podatni na przypadek, zbiegi okoliczności. Mechanizm, który rządzi tym światem, doprowadza do sytuacji, które biorą górę nad naszymi zamierzeniami.
Czy zatem życiem rządzi przypadek?
Na ekranie pojawiła się cała plejada znanych aktorów, m.in. Andrzej Chyra, Dawid Ogrodnik, Agata Buzek, Mateusz Kościukiewicz, Jan Nowicki oraz Wojciech Mecwaldowski, który spotkał się z naszą widownią osobiście, tuż po seansie „11 minut”
Aktor, z którym rozmawiał będzie Michał Oleszczyk, jest absolwentem wrocławskiej szkoły teatralnej, na ekranie zadebiutował w 2002 roku i od tego czasu zagrał w 44 filmach. Nasza widownia zapewne zna go z ról w „Rzeźni nr 1”, „Alei gówniarzy”.
-W „11 minutach” gram człowieka, którego gubi… zazdrość. Jego chęć kontrolowania życia i dominacji nad wyborami drugiej osoby doprowadza go do obsesji i szaleństwa, którego nie jest w stanie zatrzymać – zdradził w jednym z wywiadów Mecwaldowski.
Autor zdjęć w galerii: Szymon Gryko
