Toni Erdmann

27 lutego 2017, 18:15

Kino Iskra

Plakat: Toni Erdmann

Czas trwania: 162 min.

Od lat: 15

Reżyseria: Maren Ade

Winfred jest rozwiedzionym, emerytowanym nauczycielem gry na pianinie, który uwielbia wygłupy i nieustannie robi kawały swoim sąsiadom na niemieckich przedmieściach. Jego córka Ines – pracująca za granicą konsultantka w wielkiej korporacji – lubi mieć wszystko pod kontrolą, równie mocno, jak jej ojciec lubi się zgrywać. Przez lata ich relacje nie układały się zbyt dobrze, więc kiedy ojciec nieoczekiwanie przyjeżdża na kilka dni odwiedzić córkę, jego wizyta przybiera zaskakujący przebieg. Aby przywrócić zestresowanej Ines radość życia i poczucie humoru, Winfred tworzy fikcyjną postać – niepoprawnego biznesmena Toniego Erdmanna.

Gościem pokazu był(a):

Fotografia: Błażej Hrapkowicz
Krytyk filmowy i kulturoznawca. Człowiek, który o Oscarach i walczących o nie filmach, wie niemal wszystko, kilkukrotnie prowadził polską transmisję gali rozdania Oscarów. Autor audycji filmowej radiowej czwórki „Hrapkowidz” i magazynu „Kino mówi” , który można obejrzeć w każdy czwartek w „Ale kino+”, swoje artykuły publikuje "Filmie", "Kinie", "dwutygodnik.com", "filmweb.pl", jest także współautorem "Wunderkamera. Kino Terry'ego Gilliama" i "Seriale. Przewodnik Krytyki Politycznej".

Relacja z wydarzenia

Drugi dzień naszego corocznego spotkania z kinem oscarowym to seans niemieckiego kandydata do statuetki w kategorii Najlepszy Film Nieanglojęzyczny – jeden z faworytów oscarowego rozdania, chociaż, ostatecznie żadnego wyróżnienia nie otrzymał. Podbił za to festiwal w Cannes, zdobywając tam nagrodę krytyków i królował w niemal wszystkich najważniejszych kategoriach Europejskich Nagród Filmowych.

„Toni Erdmann” Maren Ade – bo o tym filmie od początku tu mowa – to gorzka, ale mimo wszystko ciepła opowieść o stosunkach rodzinnych i poszukiwaniu (choć bardziej o utraceniu) tego, co w życiu ważne i pozwala nam nie zwariować.

Tytułowy Toni Erdmann to fikcyjny niepoprawny i roztrzepany biznesmen, którego kreuje emerytowany nauczyciel gry na pianinie. Winfred to stary kawalarz, z olbrzymim poczuciem humoru. Lubuje się w psikusach, w których trochę mniej są zakochani jego sąsiedzi z niemieckich przedmieść. Emeryt postanawia ubarwić trochę życie swojej córce, Ines – poważnej konsultantce wielkiej korporacji. Niespodziewana wizyta ojca nie jest dla niej przyjemnym zaskoczeniem, wtedy na ratunek przybywa Toni Erdmann właśnie.

Fantastyczną wisienką na torcie tego wieczoru, były opowieści o filmie Adama Kruka, który podczas Berlinali miał okazję podpytać samą reżyserkę o prace nad filmem.

Słowem – dobre kino z rzeczową dyskusją. To Kinochłon kocha najbardziej 🙂

Realizacja strony: Rafał Rowiński