Dogman

Jesienne, wieczory bywają chłodne. Mają jednak niewątpliwą zaletę – to doskonałe wieczory na kino! A jeśli mówimy o kinie z Kinochłonem, są doskonałe podwójnie!

Pierwszy tej jesieni seans z cyklu Czasami Nocami upłynął nam pod zankiem mocnego, bardziej męskiego niż kobiecego kina. Nie powinno zatem nikogo dziwić, że wieczór rozpoczęło dwóch mężczyzn. Bartek Świerkowski i Rafał Grynasz z Rady Programowej DKF-u opowiedzieli trochę widowni o tym, co tej jesienie będzie działo się w naszym DKF-ie (a będzie się działo sporo).  Potem mogliśmy już bez reszty poświęcić się „Dogmanowi”.

Rafał – w ramach prelekcji – opowiedział nam trochę o twórczości reżysera Matea Garrone’a, który kinomanom najmocniej chyba kojarz się z filmem „Gomorra” z 2015 roku, zagłębiającym się w arkana włoskiej mafii.
„Dogman” również nie ucieka od tematu włoskiej przestępczości. Poznaliśmy historię psiego fryzjera, który – skądinąd, dobry człowiek – dorabiał sobie okazjonalnym handlem kokainą. Przestępcze znajomości Marcella szybko doprowadzają go za kraty. Po wyjściu z więzienia będzie szukał zemsty. Przecież tak wiele stracił…
Brutalne, ale i do bólu szczere, studium ludzkiego dramatu. Ile warte są nasze słowa i co to znaczy prawdziwy moralny kręgosłup. Przemiana w zdegenerowanym świecie i trudny wybór, o który nie można mieć żalu do bohatera…. Tyle o filmie, który wielu wgniótł w fotel. – Naszą Widownię także?

I jak zawsze w „Czasami Nocami” – żadnej dyskusji, żadnych zdjęć.
Tylko film i widownia.
Widownia i film.