Relacja z wydarzenia
Grudniowy wieczór, zupełnie niepostrzeżenie, i tak jakby trochę mimochodem, stał się dla wszystkich uczestników tego niezwykłego spotkania z KINOCHŁONEM, okazją do lekcji historii współczesnej. Historii, o której mówi się mało, a wydaje się, że powinien o niej krzyczeć cały świat. Bagaż doświadczeń i świadomość kulturowa, z jaką przyjechali nasi goście, sprawiły, że było to spotkanie nie tylko ze znakomitym armeńskim krótkometrażowym kinem współczesnym, ale także z historią pogromu Ormian.
Masakra dokonana na Ormianach była pierwszą w XX wieku zbrodnią ludobójstwa – bo tak trzeba nazwać pogrom , w którym w latach 1915-1917 zginęło ponad 1,5 miliona ludzi.
24 kwietnia kwietnia każdego roku społeczność ormiańska na całym świecie obchodzi bolesną rocznicę początku eksterminacji Ormian. Są marsze, wiece pochody. Pamięć żyje.
Za sprawą filmu „Short Message” także my towarzyszyliśmy mieszkańcom niewielkiej armeńskiej wioski w akcie składania hołdu pomordowanym rodakom. W deszczu, od samego rana, w pocie czoła pracują nad tym, by na zboczu góry, które dostrzegalne jest w Turcji, dać wyraz temu, że oni pamiętają, co wydarzyło się dziesiątki lat temu i nie pozwolą zapomnieć o tym światu. Dlaczego wysyłają swoja wiadomość właśnie Turkom? Bo to w Stambule padły rozkazy o aresztowaniach i deportacji, to turecki rząd nakazał otaczać i osaczać ormiańskie miasta i wioski, to co stało się później, nawet trudno sobie wyobrazić….
Filmy jakie obejrzeliśmy nie napawały optymizmem, nie niosły otuchy – przygniatały olbrzymim ładunkiem emocjonalnym. Cieszymy się jednak, że zestaw zakończył się produkcją naszego gościa – Diany Kardumyan pt. „Autumn Sun”. Chociaż film również dotykał niełatwej tematyki, to dzięki subtelnym środkom wyrazu artystycznego, zdjął nam nieco ciężar tego, czym przygniotły nas wcześniejsze krótkometrażówki – choroby, biedy, bezdomności i ludzkich dramatów.
Był to wieczór naprawdę niezwykły, a za pomoc w tym, by nasi goście czuli się u nas jak najlepiej, dziękujemy Darkowi Prokopowi. To on poprowadził (i przetłumaczył) nasze piąte już spotkanie z Międzynarodowym Festiwalem Filmów Krótkometrażowych ŻubrOFFka.
Oto kilka zdjęć z tego wieczoru:
