Czas trwania: 80 min.
Reżyseria: Stéphane Aubier, Vincent Patar
Celestyna to mała mysz, wychowana w kieracie pracy i sztywnym społeczeństwie. Wszystkim od dziecka się wmawia, że niedźwiedź jest najgorszym wrogiem myszy, a najważniejszym celem społeczeństwa jest zdobywanie zębów młodych niedźwiadków – bo one najlepiej się nadają do zastąpienia straconych przez myszy siekaczy, bez których żadna mysz nie przeżyje. Celestyna jest na stażu w klinice dentystycznej, ale tak naprawdę zostanie dentystą to ostatnia rzecz, której pragnie. Lubi rysować, głównie niedźwiedzie, które wcale nie wydają jej się straszne. Pewnego dnia spotyka biednego niedźwiedzia Ernesta, który graniem na ulicy próbuje zarobić na jedzenie. Oboje są społecznymi wyrzutkami, oboje pragną czegoś innego niż życie pod sznurek, chcą być artystami. Wplątują się w niebezpieczne sytuacje, trafiają do więzienia… Wszyscy są przeciwko nim. A jedyne, czego oni pragną, to się odnaleźć i żyć razem szczęśliwie. Czy uda im się wykaraskać z kłopotów?
Tej niedzieli Nasza Najmłodsza Widownia obejrzała najpiękniejszą historię przyjaźni, jaka powstała w historii animacji. Bajka pt. „Ernest i Celestyna” Stéphane Aubier i Vincenta Patara jest opowieścią o niezwykłej relacji, która nawiązuje się pomiędzy maleńkim gryzoniem a niedźwiedziem. Celestyna jest myszą, pracuje w gabinecie dentystycznym, ale nie ma serca do tego zajęcia… Ponadto, żyje w świecie, w którym najważniejsze jest pozyskiwanie zębów młodych niedźwiedzi, bo pomagają one zastąpić stracone mysie kiełki, bez których gryzonie nie przetrwają. W tej społeczności od najmłodszych lat wpaja się myszom, że najgorsze co może być na świecie, to niedźwiedź. Celestyna jednak uważa, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Zwłaszcza, że któregoś dnia przypadkiem poznaje Ernesta – niedźwiedzia właśnie – który zarabia na życie graniem. Czym zaowocowało to spotkanie – wie ten, kto obejrzał z nami bajkę!
Po seansie, mali widzowie pozwolili prowadzącej wciągnąć ich w dyskusję o przyjaźni. Dzieci chętnie opowiadały o swoich przyjaciołach, nie szczędziły szczegółów na temat tego, jak poznały swoich „kumpli” i jak lubią spędzać z nimi czas. Wszystkie odważne dzieci, które zdecydowały się podzielić swoją historią, dostawały naklejkę, dzięki której potem, w holu kina, mogły wybrać sobie upominki.
Jak zawsze było fajnie! Jak bardzo?- sprawdźcie w galerii! 😉
Autor zdjęć: Jakub Jackiewicz
Realizacja strony: Rafał Rowiński